Wysyłka gratis od 69zł paczki do 1kg i od 199zł paczki do 30kg
Zima i jej okolice to najlepszy okres na łowienie w niedostępnych zbiornikach. Mam na myśli takie, które przez większą część roku są całkowicie lub niemal całkowicie zarośnięte. Również te, których brzegi są grząskie lub porośnięte gęstą roślinnością. W razie przymrozku będzie można dostać się teraz nad ich brzeg. Są to starorzecza, małe jeziorka, stawy, rozlewiska itp. Obecna zima pozwala łowić w nich tradycyjnie, z brzegu.
Dlaczego łowić zimą w zarośniętych bajorkach?
◦ często znajdziemy je blisko miejsca zamieszkania (mapy google),
◦ są rzadko lub wcale nie są odwiedzane przez wędkarzy,
◦ dostęp do nich jest możliwy tylko zimą, gdy nie ma roślin w wodzie i na brzegu,
◦ często jest w nich sporo ryb (głównie małych, ale czasem nawet medalowych).
◦ są rzadko lub wcale nie są odwiedzane przez wędkarzy,
◦ dostęp do nich jest możliwy tylko zimą, gdy nie ma roślin w wodzie i na brzegu,
◦ często jest w nich sporo ryb (głównie małych, ale czasem nawet medalowych).
Jakie zbiorniki będą najlepsze, a jakich unikać?
Zarośla – wytwarzają tlen potrzebny nie tylko rybom, ale też żyjątkom, którymi ryby się żywią. Pomagają też wielu gatunkom w rozmnażaniu się. Jednak ich nadmiar będzie niekorzystny. Gnijące masy roślinne zakwaszają wodę, a bakterie gnilne pobierają z wody masę tlenu. Może to powodować okresowe przyduchy. Powinniśmy zatem unikać zbiorników całkowicie zarośniętych roślinnością zanurzoną, aż pod powierzchnię wody. Poza karłowatymi karasiami i okoniami trudno będzie w nich coś złowić.
Dopływ wody – jeżeli starorzecze ma przynajmniej okresowe połączenie z rzeką, jezioro wybija ze źródła, a staw zasilany jest strumykiem, to prawdopodobnie wodą jest zasobna w tlen i pokarm.
Zadrzewienie – duża ilość drzew nad brzegiem nie tylko utrudnia wędkowanie, ale przede wszystkim produkuje dużo liści. Gnicie dużej ilości roślin, jak już wspomniałem, zdecydowanie nie sprzyja życiu w wodzie. Z drugiej strony, cień drzew hamuje nadmierny rozrost roślinności wodnej i chroni przed przegrzaniem wody w lecie.
Głębokość – płytkie zbiorniki mogą okresowo wysychać. Do tego przegrzana woda ma mało tlenu, co może powodować letnie przyduchy. Dobrze jest, jeśli w zbiorniku znajduje się chociaż jeden głęboki dołek.
Niedostępność – im trudniej dostać się nad taki zbiornik, tym większa, szansa, że ryby nie znają wędkarskich sztuczek i nie są przełowione.
Trudno dostępne zbiorniki - łowienie na spławik
W większości bajorek zimą najlepiej będzie łowić na spławik. Zwłaszcza przyjemnie będzie wędkować na bata.
Wystarczy delikatny zestaw i minimalna ilość sprzętu. W mulistym dnie zestaw gruntowy zapadałby się, a poza tym nie jest potrzebny na małym zbiorniku.
Przy konstrukcji zestawu dobrze jest kierować się zasadami łowienia pod lodem – jak najdelikatniej. Przypon do średnicy 0,10 mm, haczyk 22 – 14 i odpowiedni do dystansu łowienia i głębokości spławik. Może się zdarzyć, że będzie potrzebny mocniejszy zestaw, ale tylko wyjątkowo. Ciepłą zima sprawia, że można zaliczyć branie lina, czy grubego karasia, jeżeli takie są w zbiorniku.
Łowiąc na spinning można liczyć na sporą ilość okoni, choć raczej nie dużych.
Przynęty i nęcenie
W tej temperaturze wody prawie zawsze najlepsze będą robaki – ochotka, pinka i robaki czerwone. Zwłaszcza jeżeli zbiornik rzadko bywa odwiedzany przez wędkarzy.
Ponieważ w takich zbiornikach zwykle na dnie zalega warstwa mułu, zanęta powinna być lekka i ciemna, nawet czarna. Kulka powinna rozpaść się przed dotarciem na dno. Konsystencja zanęty powinna być lekko sucha, ewentualnie przemoczona. Można dodać kruszonych wafli lub otrębów, żeby była lekka.
Uwaga!
Sprawdź, kto jest właścicielem zbiornika/terenu, jeżeli nie masz pewności, czy możesz na nim wędkować.
Sprawdź, kto jest właścicielem zbiornika/terenu, jeżeli nie masz pewności, czy możesz na nim wędkować.
Rafał Pokusiński
